Obraz wystawiany na wystawie "Piekło-Niebo" w Warszawie oraz wystawie w klubokawiarni 4Pokoje podsumowującej rok mojej pracy twórczej oraz na wstawie „Anioły” w Gdyni. Wykonano go w technice mieszanej z użyciem płatków złota i srebra na płótnie lnianym formatu 100x70cm. Należy on do jednych z najbardziej zagadkowych, nie dopowiedzianych no i co jest z tym związane najlepszych obrazów mojego autorstwa.
Płótno ilustruje nagłe spotkanie dwojga dzieci, a konkretnie anioła z dzieckiem. Scena ma miejsce na zupełnie zwyczajnym chodniku, w deszczu przez który prześwieca blask słońca. Być może doszło do niej przypadkowo a może właśnie tak miało być. Uskrzydlony chłopiec biegnie ale nie wiemy czy do dziewczynki która go zauważyła, czy też przed nią ucieka, pewne jest tylko że ona go goni. Mnogość możliwych interpretacji zwiększa drobny "smaczek", skrzydła chłopca być może nie są prawdziwe, bo jak pisał Franc Kafka "Mówią ,że to co nie rzuca cienia nie istnieje"...
Obraz zainspirowany starą fotografią ,na której starszy człowiek dokładnej uchodźca samotnie wędruje z całym dobytkiem na grzbiecie wzdłuż peryferyjnej drogi. Moja praca ukazuje starego anioła tułacza o pięknych błękitnych skrzydłach ,który właśnie wybrał się z wyprawą w codzienność symbolizowaną przez fragmenty szarych podartych gazet.
Płótno wystawiano na wstawie „Anioły” w Gdyni oraz w Łomiankach. Wykonano je w technice mieszanej z użyciem płatków złota i srebra na płótnie lnianym formatu 100x70cm.
Oto prace, które są skutkiem dwudniowej bezsenności spożytkowanej malarstwem ? Z bliżej nieokreślonych przyczyn narodził mi się w głowie następujący koncept: że od lat dziecięcych nie modliłem się do Anioła Stróża i ,że nawet wtedy to raczej nie działało. Poczym stwierdziłem , że może to z nim jest coś nie tak? Może on teraz żebrze o pomoc, może rączek albo nóżek nie ma albo ma tylko jedno skrzydło i dlatego pomóc mi nie morze. Ta właśnie dziwna myśl zaowocował kilkoma obrazami , które prezentuje poniżej.
Wszystkie wykonane w technice mieszanej na papierze w wymiarze 100x70cm z użyciem płatków srebra i szlagmetalu.
Seria prac zainspirowana wierszem Zbigniewa Herberta pt. „Siódmy anioł”. Opowiada on historię anioła przemycającego grzeszników do nieba.
Obrazy wykonano farbą akrylową, markerem i długopisem na papierze o wymiarach 100x70cm.
Prace z tego cyklu wystawiane były na wstawie pt. „Lubię wesołe kolorowe obrazy” w galerii krytyków „Pokaz”, wystawie pt. „Angels „ w Nowym Jorku oraz podczas wstaw pt. „Anioły” w Starej Prochowni w Warszawie oraz na wstawie w Społecznym Muzeum Ziemi Tłuszczańskiej z okazji 25 rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w powojennej Polsce.
Seria prac zainspirowana wierszem Zbigniewa Herberta pt. „Siódmy anioł”. Opowiada on historię anioła przemycającego grzeszników do nieba.
Obrazy wykonano farbą akrylową, markerem i długopisem na papierze o wymiarach 100x70cm.
Prace z tego cyklu wystawiane były na wstawie pt. „Lubię wesołe kolorowe obrazy” w galerii krytyków „Pokaz”, wystawie pt. „Angels „ w Nowym Jorku oraz podczas wstaw pt. „Anioły” w Starej Prochowni w Warszawie oraz na wstawie w Społecznym Muzeum Ziemi Tłuszczańskiej z okazji 25 rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w powojennej Polsce.
Piękny obraz, na którym możemy podziwiać, nie tylko Archanioła Gabriela ale również wtuloną w niego drugą postać. Jest to oczywiście scena zwiastowania. Nie zgodna z typową ikonografią w której obowiązują dość sztywne pozy a Gabriel dzierży w dłoni niczym włócznię kwiat lili. Moja wersja myślę że lepiej oddaje emocje tamtej chwili.
Praca ta była wystawiona podczas wstawy „Angels” w NY w 2011r. Szóstego grudnia reporterka Monika Galik , przekazała podczas rozdania "Orłów" Nowego Dziennika w moim imieniu obraz pt. "Gabriel" zarządowi tej polonijnej gazety ,w której ukazała się również wzmianka o tym wydarzeniu.
Obraz wykonamy farbami akrylowymi i długopisem na papierze o wymiarach 100x70cm.
Obraz zainspirowany fragmentem rozmowy z Anną Gruszkiewicz. Moja praca ukazuje anioła o kolorowych delikatnych skrzydłach, który przycupnął na stołku i zafrasował się straszliwie. Z jego głowy wylatają intensywnie myśli-ptaki.
Płótno wystawiano na wystawie " na wstawie „Anioły” w Gdyni a następnie w Łomiankach. Wykonano je w technice mieszanej z użyciem płatków złota i srebra na płótnie lnianym formatu 100x70cm.
Obraz powstał pod wpływem piosenki Jacka Kaczmarskiego pod tytułem „Strącenie Aniołów”, przedstawia ostatniego ,który spada czyli pierwszego z nich… Oto sam Lucyfer nad „umowną krawędzią przepaści „.Jego charakter zdradza czerń i drapieżne szpony nic więcej.
Obraz wykonany markerami i farbą akrylową na papierze w formacie 100x70cm.
Obraz zainspirowany starą fotografią ,na której mały chłopiec skacze z nadmorskiego klifu do wody, rozpościerając szeroko ramiona w geście zachwytu i szczęścia. Praca przepełniona jest pozytywną energią i radością.
Płótno wystawiano na wystawie "Piekło-Niebo" w Warszawie oraz wystawie w klubokawiarni 4Pokoje podsumowującej rok mojej pracy twórczej oraz na wstawie „Anioły” w Gdyni. Wykonano je w technice mieszanej z użyciem płatków złota i srebra na płótnie lnianym formatu 100x70cm.
Praca inspirowana zdjęciem kobiety bitej przez ZOMO na Krakowskim Przedmieściu. Symbolicznego charakteru obraz uzyskał dzięki domalowaniu kobiecie skrzydeł. Następującymi słowami o tym obrazie wypowiedział się jeden z moich nauczycieli rysunku, adiunkt Grzegorz Stachańczyk:
„Michał (hebr. „Któż jak Bóg”), nomen omen, od kilku lat powołuje w swoich rysunkach do życia anioły. Uczłowiecza je, poddaje torturom, sytuuje w dramatycznych okolicznościach naszej historii. Są to anioły z krwi i kości. Przekonujący materiał graficzno-malarską kreacji Michała, przykuwający uwagę, zmuszający do refleksji nad naszą rzeczywistością. Warto przy nich stanąć, poświęcić im chwilę uwagi, tym bardziej, że wyszły spod ręki artysty będącego, jak myślę, u początku ciekawej drogi twórczej.”
Praca była wystawiana na wystawie upamiętniającą trzydziestą rocznicę ogłoszenia Stanu Wojennego w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Yorku, w siedzibie Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Yorku, w Starej Prochowni na wystawie pt. „Anioły” oraz w Społecznym Muzeum Ziemi Tłuszczyńskiej z okazji dwudziestej piątek rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów.
Namalowane farbą akrylową na papierze. Format 100x70cm.