Tryptyk prac „Zapałki” został zainspirowany kolejami ludzkiego losu. Człowiek jest niczym ta zapałka, która zapala się, płonie i gaśnie. Kluczem do zrozumienia cyklu jest ogień, symbolizujący miedzy innymi siły witalne człowieka. Tak jak trawi zapałkę, tak samo nadaje jej sens istnienia. Zapałka przekazuje niesiony przez siebie ogień dalej. Rozpala domowe ognisko, zapewniając nam uczucie ciepła i bezpieczeństwa. Podobne uczucia rozpalają ludzkie serce, gdzie ogień nieodmiennie kojarzony jest z miłością rozpalającą kochanków, którzy spleceni w tym uczuciu razem płoną i gasną. Zostało to przedstawione za pomocą dwóch dogasających, splecionych ze sobą zapałek w które wpisano twarze całujących się kochanków.
Płótna prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace wykonane w technice mieszanej, na płótnie lnianym formatu 50x70cm.
Tryptyk prac „Zapałki” został zainspirowany kolejami ludzkiego losu. Człowiek jest niczym ta zapałka, która zapala się, płonie i gaśnie. Kluczem do zrozumienia cyklu jest ogień, symbolizujący miedzy innymi siły witalne człowieka. Tak jak trawi zapałkę, tak samo nadaje jej sens istnienia. Zapałka przekazuje niesiony przez siebie ogień dalej. Rozpala domowe ognisko, zapewniając nam uczucie ciepła i bezpieczeństwa. Podobne uczucia rozpalają ludzkie serce, gdzie ogień nieodmiennie kojarzony jest z miłością rozpalającą kochanków, którzy spleceni w tym uczuciu razem płoną i gasną. Zostało to przedstawione za pomocą dwóch dogasających, splecionych ze sobą zapałek w które wpisano twarze całujących się kochanków.
Płótna prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace wykonane w technice mieszanej, na płótnie lnianym formatu 50x70cm.
Tryptyk prac „Zapałki” został zainspirowany kolejami ludzkiego losu. Człowiek jest niczym ta zapałka, która zapala się, płonie i gaśnie. Kluczem do zrozumienia cyklu jest ogień, symbolizujący miedzy innymi siły witalne człowieka. Tak jak trawi zapałkę, tak samo nadaje jej sens istnienia. Zapałka przekazuje niesiony przez siebie ogień dalej. Rozpala domowe ognisko, zapewniając nam uczucie ciepła i bezpieczeństwa. Podobne uczucia rozpalają ludzkie serce, gdzie ogień nieodmiennie kojarzony jest z miłością rozpalającą kochanków, którzy spleceni w tym uczuciu razem płoną i gasną. Zostało to przedstawione za pomocą dwóch dogasających, splecionych ze sobą zapałek w które wpisano twarze całujących się kochanków.
Płótna prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace wykonane w technice mieszanej, na płótnie lnianym formatu 50x70cm.
Tryptyk prac „Zapałki” został zainspirowany kolejami ludzkiego losu. Człowiek jest niczym ta zapałka, która zapala się, płonie i gaśnie. Kluczem do zrozumienia cyklu jest ogień, symbolizujący miedzy innymi siły witalne człowieka. Tak jak trawi zapałkę, tak samo nadaje jej sens istnienia. Zapałka przekazuje niesiony przez siebie ogień dalej. Rozpala domowe ognisko, zapewniając nam uczucie ciepła i bezpieczeństwa. Podobne uczucia rozpalają ludzkie serce, gdzie ogień nieodmiennie kojarzony jest z miłością rozpalającą kochanków, którzy spleceni w tym uczuciu razem płoną i gasną. Zostało to przedstawione za pomocą dwóch dogasających, splecionych ze sobą zapałek w które wpisano twarze całujących się kochanków.
Płótna prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace wykonane w technice mieszanej, na płótnie lnianym formatu 50x70cm.
Tryptyk prac „Zapałki” został zainspirowany kolejami ludzkiego losu. Człowiek jest niczym ta zapałka, która zapala się, płonie i gaśnie. Kluczem do zrozumienia cyklu jest ogień, symbolizujący miedzy innymi siły witalne człowieka. Tak jak trawi zapałkę, tak samo nadaje jej sens istnienia. Zapałka przekazuje niesiony przez siebie ogień dalej. Rozpala domowe ognisko, zapewniając nam uczucie ciepła i bezpieczeństwa. Podobne uczucia rozpalają ludzkie serce, gdzie ogień nieodmiennie kojarzony jest z miłością rozpalającą kochanków, którzy spleceni w tym uczuciu razem płoną i gasną. Zostało to przedstawione za pomocą dwóch dogasających, splecionych ze sobą zapałek w które wpisano twarze całujących się kochanków.
Płótna prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace wykonane w technice mieszanej, na płótnie lnianym formatu 50x70cm.
Tryptyk prac „Zapałki” został zainspirowany kolejami ludzkiego losu. Człowiek jest niczym ta zapałka, która zapala się, płonie i gaśnie. Kluczem do zrozumienia cyklu jest ogień, symbolizujący miedzy innymi siły witalne człowieka. Tak jak trawi zapałkę, tak samo nadaje jej sens istnienia. Zapałka przekazuje niesiony przez siebie ogień dalej. Rozpala domowe ognisko, zapewniając nam uczucie ciepła i bezpieczeństwa. Podobne uczucia rozpalają ludzkie serce, gdzie ogień nieodmiennie kojarzony jest z miłością rozpalającą kochanków, którzy spleceni w tym uczuciu razem płoną i gasną. Zostało to przedstawione za pomocą dwóch dogasających, splecionych ze sobą zapałek w które wpisano twarze całujących się kochanków.
Płótna prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace wykonane w technice mieszanej, na płótnie lnianym formatu 50x70cm.
Tryptyk prac „Zapałki” został zainspirowany kolejami ludzkiego losu. Człowiek jest niczym ta zapałka, która zapala się, płonie i gaśnie. Kluczem do zrozumienia cyklu jest ogień, symbolizujący miedzy innymi siły witalne człowieka. Tak jak trawi zapałkę, tak samo nadaje jej sens istnienia. Zapałka przekazuje niesiony przez siebie ogień dalej. Rozpala domowe ognisko, zapewniając nam uczucie ciepła i bezpieczeństwa. Podobne uczucia rozpalają ludzkie serce, gdzie ogień nieodmiennie kojarzony jest z miłością rozpalającą kochanków, którzy spleceni w tym uczuciu razem płoną i gasną. Zostało to przedstawione za pomocą dwóch dogasających, splecionych ze sobą zapałek w które wpisano twarze całujących się kochanków.
Płótna prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace wykonane w technice mieszanej, na płótnie lnianym formatu 50x70cm.
Tryptyk prac „Zapałki” został zainspirowany kolejami ludzkiego losu. Człowiek jest niczym ta zapałka, która zapala się, płonie i gaśnie. Kluczem do zrozumienia cyklu jest ogień, symbolizujący miedzy innymi siły witalne człowieka. Tak jak trawi zapałkę, tak samo nadaje jej sens istnienia. Zapałka przekazuje niesiony przez siebie ogień dalej. Rozpala domowe ognisko, zapewniając nam uczucie ciepła i bezpieczeństwa. Podobne uczucia rozpalają ludzkie serce, gdzie ogień nieodmiennie kojarzony jest z miłością rozpalającą kochanków, którzy spleceni w tym uczuciu razem płoną i gasną. Zostało to przedstawione za pomocą dwóch dogasających, splecionych ze sobą zapałek w które wpisano twarze całujących się kochanków.
Płótna prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace wykonane w technice mieszanej, na płótnie lnianym formatu 50x70cm.
Tryptyk prac „Zapałki” został zainspirowany kolejami ludzkiego losu. Człowiek jest niczym ta zapałka, która zapala się, płonie i gaśnie. Kluczem do zrozumienia cyklu jest ogień, symbolizujący miedzy innymi siły witalne człowieka. Tak jak trawi zapałkę, tak samo nadaje jej sens istnienia. Zapałka przekazuje niesiony przez siebie ogień dalej. Rozpala domowe ognisko, zapewniając nam uczucie ciepła i bezpieczeństwa. Podobne uczucia rozpalają ludzkie serce, gdzie ogień nieodmiennie kojarzony jest z miłością rozpalającą kochanków, którzy spleceni w tym uczuciu razem płoną i gasną. Zostało to przedstawione za pomocą dwóch dogasających, splecionych ze sobą zapałek w które wpisano twarze całujących się kochanków.
Płótna prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace wykonane w technice mieszanej, na płótnie lnianym formatu 50x70cm.
Tryptyk prac wykorzystujący zapałkę jako metaforę ludzkiego życia. Człowiek, niczym zapałka, najpierw płonie jasnym ogniem, który stopniowo słabnie, aż do całkowitego wygaszenia. Powód, dla którego każdy się spala jest osobistym wyborem. Można oddać się emocjom, szukać oczyszczenia czy zginąć w obronie własnych przekonań.
Prace prezentowano w siedzibie Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Yorku (zajmującej się promowaniem polskiej kultury w Ameryce), na wystawie grupy Emocjonalistów w Sloper-Wesoly House w New Britain CT, na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Ponadto jedna z prac ozdobiła okładkę miesięcznika „gazetownia”, nr 3/2013.
Prace namalowane techniką mieszaną na papierze. Format 100x70cm.
Tryptyk prac wykorzystujący zapałkę jako metaforę ludzkiego życia. Człowiek, niczym zapałka, najpierw płonie jasnym ogniem, który stopniowo słabnie, aż do całkowitego wygaszenia. Powód, dla którego każdy się spala jest osobistym wyborem. Można oddać się emocjom, szukać oczyszczenia czy zginąć w obronie własnych przekonań.
Prace prezentowano w siedzibie Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Yorku (zajmującej się promowaniem polskiej kultury w Ameryce), na wystawie grupy Emocjonalistów w Sloper-Wesoly House w New Britain CT, na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Ponadto jedna z prac ozdobiła okładkę miesięcznika „gazetownia”, nr 3/2013.
Prace namalowane techniką mieszaną na papierze. Format 100x70cm.
Tryptyk prac wykorzystujący zapałkę jako metaforę ludzkiego życia. Człowiek, niczym zapałka, najpierw płonie jasnym ogniem, który stopniowo słabnie, aż do całkowitego wygaszenia. Powód, dla którego każdy się spala jest osobistym wyborem. Można oddać się emocjom, szukać oczyszczenia czy zginąć w obronie własnych przekonań.
Prace prezentowano w siedzibie Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Yorku (zajmującej się promowaniem polskiej kultury w Ameryce), na wystawie grupy Emocjonalistów w Sloper-Wesoly House w New Britain CT, na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Ponadto jedna z prac ozdobiła okładkę miesięcznika „gazetownia”, nr 3/2013.
Prace namalowane techniką mieszaną na papierze. Format 100x70cm.
Cykl prac poświęcony ludziom, którzy tak jak Ryszard Siwiec czy Jan Palach dokonali aktu samospalenia. Obaj, podobnie jak mnisi tybetańscy, wybrali tę radykalną formę protestu nie godząc się na działania systemów totalitarnych. Oddając się ogniu pragnęli w ten sposób walczyć o wolność. Czyniąc z siebie żywe pochodnie mieli także nadzieję wstrząsnąć ludzkimi sumieniami i uratować swoje kraje.
Prace prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace namalowane farbą akrylową na papierze. Format 50x70cm.
Cykl prac poświęcony ludziom, którzy tak jak Ryszard Siwiec czy Jan Palach dokonali aktu samospalenia. Obaj, podobnie jak mnisi tybetańscy, wybrali tę radykalną formę protestu nie godząc się na działania systemów totalitarnych. Oddając się ogniu pragnęli w ten sposób walczyć o wolność. Czyniąc z siebie żywe pochodnie mieli także nadzieję wstrząsnąć ludzkimi sumieniami i uratować swoje kraje.
Prace prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace namalowane farbą akrylową na papierze. Format 50x70cm.
Cykl prac poświęcony ludziom, którzy tak jak Ryszard Siwiec czy Jan Palach dokonali aktu samospalenia. Obaj, podobnie jak mnisi tybetańscy, wybrali tę radykalną formę protestu nie godząc się na działania systemów totalitarnych. Oddając się ogniu pragnęli w ten sposób walczyć o wolność. Czyniąc z siebie żywe pochodnie mieli także nadzieję wstrząsnąć ludzkimi sumieniami i uratować swoje kraje.
Prace prezentowano na wystawie pt. „Zapałki” w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, w klubokawiarni Łysy Pingwin na warszawskiej Pradze i na targach Rema Days Warsaw, największych targach reklamy i poligrafii w Europie środkowej. Reprodukcje tych prac ozdobiły również serię zapałek kolekcjonerskich firmy Wołoszyn i znalazły się na okładce katalogu produktów tej firmy.
Prace namalowane farbą akrylową na papierze. Format 50x70cm.
